Nie wypowiadamy słów, a nasze usta mówią tak wiele. Malujemy je szminkami, błyszczykami, częstujemy balsamami, bo usta to wizytówka każdej kobiety. Jak sprawić by wyglądały młodo, świeżo, gładko i naturalnie?
Balsamowanie czas zacząć
Usta nie posiadają zbyt wielu gruczołów łojowych, a ich naskórek jest bardzo delikatny. Dlatego kiedy powietrze w pracy, w domu robi się suche, za oknem szaleje zima lub upalne słońce, miejmy pod ręką dobry balsam natłuszczający. Warto, aby preparat zawierał w sobie wosk pszczeli, witaminy, olejki . Dzięki tym składnikom wygładzi naskórek, nawilży, a także uchroni przed słońcem czy wiatrem. Dodatkowo przy przeziębieniach szybciej zregeneruje skórę wokół ust.
Czas na regenerację
Kiedy usta są wysuszone, spierzchnięte i spękane to sygnał aby zafundować im kurację regenerującą. Zaczynamy od peelingu. Możemy domowym sposobem użyć szczoteczki do zębów, którą po wcześniejszym zwilżeniu masujemy usta. Pamiętajmy, aby cały zabieg trwał dosłownie minutę i wykonywać peeling w sposób delikatny. Posiadaczki peelingu Daily Microfoliant Dermalogica , dzięki enzymom zawartym w preparacie mogą bezpiecznie i ze spektakularnym efektem peelingować nie tylko twarz, ale także usta. Następnie czas na odżywczą maskę z miodu. Grubą warstwę słodkiego przysmaku nałóż na usta i pozostaw na 15min. Miód zregeneruje naskórek, przyśpieszy gojenie pęknięć, nawilży i zniszczy wolne rodniki.
Witaminy
Jak wiemy palenie papierosów jest szkodliwe dla skóry , powoduje powstawanie olbrzymich ilości wolnych rodników, które niszczą komórki skóry, a to prowadzi do jej przedwczesnego starzenia się. Skóra traci elastyczność, jest mocno wysuszona, rogowacieje, a jej proces regeneracji odbywa się wolniej. Dodatkowo u kobiet zmarszczki pionowe wokół ust widać szybciej niż u mężczyzn. Ratunku powinniśmy szukać w preparatach z witaminą C, A i E, które sprzyjają szybszej regeneracji skóry. Dodatkowo osoby palące powinny dwa razy dziennie stosować kosmetyki głęboko nawilżające, częściej sięgać po bardziej skoncentrowane preparaty jak np.serum i wmasowywać je wokół ust.
Usta „napigmentowane”
Czasem masz wrażenie, że kontur twoich ust się rozmywa, a ich kolor jest niewidoczny? Może czas pomyśleć o makijażu permanentnym ust? Sam zabieg przypomina robienie tatuażu, jednak pigmenty wprowadza się bardzo płytko. Mimo, że skóra ust jest wrażliwa i zabieg jest bolesny, lingeristka nakłada środek znieczulający dla naszego komfortu. Po zabiegu może wystąpić przejściowe zaczerwienienie,obrzęk jak i lekkie złuszczanie. W tym czasie nie myjemy ust preparatami wysuszającym tj. np. mydło, warto je natomiast intensywnie natłuszczać. Jeśli nie jesteś jeszcze gotowa na trwały makijaż ust, skorzystaj z rad wizażystki, która pomoże ci za pomocą szminki, konturówki i paru trików wydobyć z nich piękno.
Wypełniamy
Kwas hialuronowy zwany „królem wypełniaczy” podawany bezpośrednio do skóry ust, modeluje ich kształt i odmładza. Dodaje objętości, poprawia symetrię pomiędzy górną, a dolną wargą, podnosi i wypełnia kąciki, minimalizuje drobne linie zmarszczek. Jednak całą sztuka polega na tym , aby wyglądać jak najbardziej naturalnie, bo zbyt duże „napompowane” usta to koszmar dla pacjenta. Pamiętajmy, że nie każdy może z tej metody skorzystać np.osoby uczulone na lidokainę , zwróćmy także uwagę na lekarza, który będzie wykonywał zabieg – musi być w pełni doświadczony.
Autor: kosmetyczka Marzena Bartoń